11/04/2012

Jak zrzucić zbędne kg po ciąży?

Zmora wszystkich młodych mam - powrót do starej sylwetki sprzed ciąży. Albo chociaż zbliżyć się do tej wagi....
Ja mam takie szczęście, że po przytuciu bagatela 24kg wróciłam do swojej starej wagi a nwet o 1kg mniej po około 4 miesiącach. Jak to zrobiłam? No cóż, karmienie piersią sprawiło, że i dziecko 'wysysało' ze mnie co nie co, a także restrykcyjna dieta (mała miała ostre kolki, zmiany na skórze, duże ulewania). I wcale nie chcę tutaj nikogo zachęcać do karmienia piersią. To jest każdej przyszłej mamy indywidualna sprawa jak i nierzadko zmora pt. 'chcę a nie mogę'.
Ale to nie o laktacji miało być. Moja historia wyglądała następująco:

  • Jak już wspomniałam - dieta. 0 nabiału (skaza białkowa), 0 pszenicy i produktów glutenowych (podejrzenie o uczulenie na gluten), 0 słodyczy... generalnie przez pierwsze 3 miesiące żyłam na ryżu, marchewce, indyku, wodzie, chlebkach ryżowych, owsiance na mleku ryżowym. I wcale nie mówię, że to była dobra dieta (bo niby skąd miałam wziąc skladniki odzywcze dla mojej córeczki? Dlatego też faszerowałam się różnymi suplementami diety dla matek karmiących. Z perspektywy czasu uważam, że aż tak restrykcyjna dieta w ogóle nie była potrzebna.
  • Codzienne spacerki - czy to deszcz, czy to słońce - spacer jest zawsze i zawsze o tej samej porze. 1h to absolutne minimum.
  • Siłownia - przed ciążą i w jej trakcie bardzo intensywnie chodziłam na siłownię. Ruch od zawsze był częścią mojego życia. Wróciłam do swoich treningów (z mniejszą intensywnością oczywiście) jakieś 2-3 msc po porodzie. Ustaliłam z mężem grafiki hop. Od niedawna ćwiczę z Ewą Chodakowską która ma swój kanał na youtube - Ewa Chodakowska . Moje ciało polubiło tę formę wysiłku. Wcześniej byłam bardziej 'ciężarową' dziewczyną ;)
  • Zdrowe odżywianie - po 3 miesiącach katorgi, organizm zatęsknił do ulubionych owoców, warzyw oraz przypraw (nabiału do dziś nie tykam nad czym strasznie ubolewam bo uwielbiam sery i jogurty, ale ta skaza białkowa....). Plusem jest to, że trochę odzwyczaiłam się od podjadania niezdrowych rzeczy. Teraz, gdy jem już znacznie więcej sięgam po ukochane owoce i zdrowe przekąski. Ok, czasem dziubnę czekoladę czy jakiegoś czipsa ale sporadycznie.
Ameryki raczej nie odkryłam, ani nie jestem jakimś natchnieniem w walce z nadprogramowyni kg, ale udowadniam, że systematyczność i dążenie do celu przynosi efekty :).
A Wy jak walczyłyście z kg? Udało się Wam je zrzucić?

13 comments:

  1. Echh ja nie mam ani sił ani czasu na ćwiczenia, dlatego mimo, że waga pokazuje tyle co przed ciążą, to mam oponkę na brzuchu :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja również sześciopaku nie mam, ale powoli do niego docieram :)

      Delete
  2. Miałam szczęście- po prostu:) zaraz po porodzie minus 13kg - zostały 3 które gdzieś sobie uciekły .

    Też ćwiczę z Ewką dla ujędrnienia tego i owego i efekty są zaskakujące!

    ReplyDelete
  3. Również przytyłam w ciąży 24 kg... ale czego się było spodziewać, jak miałam wieczne parcie na słodycze ;) Piersią nie karmiłam - nie dałam rady, ale muszę przyznać, że jestem zaskoczona, bo właściwie nic konkretnego nie robiłam a waga sama błyskawicznie spadała. W ciągu ok 4-5 miesięcy była taka jak przed ciążą a na dzień dzisiejszy, czyli 9 miesięcy po porodzie jest 4 kg niższa od wyjściowej, więc nie narzekam. Oczywiście chcę jeszcze zrzucić, bo wyjściowa i tak była wg mnie wysoka, ale brak mi samozaparcia do ćwiczeń. Chudnę raczej ze stresu i często z braku czasu na normalny posiłek.

    ReplyDelete
    Replies
    1. To, że nie mam czasu na posiłek to tylko jest kolejnym plusem (jeżeli mozna to nazwać plusem) do zgrabnijszej sylwetki :)

      Delete
  4. Ja przytyłam w ciąży 16 kg, których naprawdę kompletnie nie było widać;) Zostało mi teoretycznie do zrzucenia pięć ale, że przed ciążą byłam wręcz za chuda więc wcale, a wcale tych pięciu nie ma zamiaru się pozbywać;p Jedynie co to niestety ale w spadku po ciąży otrzymałam wygrana w postaci fałdki na brzuchu, do wyćwiczenia taką, jędza przyczepiła się i odczepić się nie chce, a ja codziennie obiecuję sobie, że dziś jest ten dzień kiedy zaczynam nad nią pracować;) Śmiesznie przez nią wyglądam bo wszędzie szczupła, a brzuszek taki jak z początku ciąży;/ Pozdrawiam cieplutko.

    ReplyDelete
  5. Zoatłaś nominowana przeze mnie do zabawy :)

    http://9miesiecyzbrzuchem.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-liebster-blog.html

    ReplyDelete
  6. Ja walczę i walczę ale bez większych skutków. Co tu dużo gadać, brakuje mi silnej woli :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. trzeba sie zmotywować!!! napewno się uda!

      Delete
  7. Mi niestety tak szybko nie spadaly kilogramy,a też karmilam piersia, choc inna sprawa, że nie stosowalam wtedy jakiejs bardzo restrykcyjnej diety, niestety maz duzo wyjezdzal wtedy takze ja bylam sama z maluchem non stop takze o wyjsciu na silownie moglam jedynie pomarzyc, ale za to znalazlam na facebooku dziewczyne ktora ma stronke sportsmama, i zaczelam cwiczyc z maluchem lub robiac porzadki, ogolnie wszystkie czynnosci domowe dalo sie przeksztalcic w cwiczenia ;-) po tym jak juz skonczylam karmic piersia to stosowalam diete 1200kcal, dalej cwiczylam i wspomagalam sie be slim 3, teraz waze nawet mniej niz przed ciaza

    ReplyDelete
  8. Mi kg poleciały dość szybko, po pierwszej ciąży w zasadzie już po miesiącu, po drugiej i trzeciej ciut dłużej

    ReplyDelete
  9. Bardzo ciekawy wpis, ja borykam się z tym problemem od kilku miesięcy i nie mogę schudnąć.

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...